polish | english

Blog

URANIA - GALERIA FLORIAŃSKA 22

08-10-2019 - Andrzej Wełmiński

 URANIA

Wystawa prac Teresy & Andrzeja Wełmińskich

Galeria Floriańska 22

01 - 15 październik 2019

UWAGAKometa się zbliża!!!

23-08-2017 - Andrzej Wełmiński

UWAGA

Kometa się zbliża!!!

Pages from the Book of… na festiwalach w Mołdawii i Rumunii

29-05-2016 - Andrzej Wełmiński

Spektakl Pages from the Book of… w reż. Teresy i Andrzeja Wełmińskich i wykonaniu artystów Teatru Cricot 2 (Andrzej Wełmiński, Teresa Wełmińska, Andrzej Kowalczyk) wraz z międzynarodowym zespołem 3 Arangement

inspirowany twórczością Bruno Schulza  zostanie zaprezentowany na festiwalach w  Mołdawii i Rumunii.

 

5 czerwca

{niedziela}

Spektakl zostanie zaprezentowany w ramach  Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Scenicznych BITEI - 2016 Edition XII  w Kiszyniowie w Mołdawii – scena Teatru Dramatycznego ,,A. P. Cehov”, godz.16:00

 

8 czerwca

{środa}

O godz.19:00, w Teatrze Tony Bulandra spektakl zostanie zaprezentowany w ramach  Festiwalu BABEL F.A.S.T. 2016 w Targoviste w Rumunii

 

10-11 czerwca

{piątek-sobota}

Pages from the Book of…  zostanie zaprezentowany dwukrotnie podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego SIBFEST w Sibiu w Rumunii.

W piątek o godzinie 16.00 i w sobotę o godzinie 18.00 w Teatrze Gong


partnerzy projektu:

INSTYTUT ADAMA MICKIEWICZA   www.culture.pl

INSTYTUT POLSKI

BITEI

BABEL FEST

SIBFEST

FUNDACJA TERESY i ANDRZEJA WEŁMIŃSKICH

100 ROCZNICA URODZIN TADEUSZA KANTORA

02-04-2015 - Andrzej Wełmiński

W 100 rocznicę urodzin Tadeusza Kantora 6 kwietnia 2015 w sali Studio "Art Club" Teatru Narodowego Cluj-Napoca w Rumunii odbędzie się spotkanie Teresy i Andrzeja Wełmińskich z artystami i publicznością by wspólnie uczcić dzień urodzin artysty.

 

CRICOTEKA BEZ ARTYSTÓW TEATRU CRICOT?

19-10-2014 - Andrzej Wełmiński

Dlaczego artyści Teatru Cricot 2  są wykluczeni z programu Cricoteki?

 

We wrześniu 2014 roku, w krakowskim Podgórzu otwarta została nowa siedziba Cricoteki. Nowe przestrzenie, miały odmienić dotychczasowe funkcjonowanie instytucji i stworzona została nowa oferta programowa i edukacyjna.

Oficjalnie opublikowany program imprez otwierających dumnie obwieszczał dużą wystawę kolekcji Cricoteki oraz przygotowaną przez kurator Joannę Zielińską ekspozycję Nic 2 razy. Konstrukcja wystawy została oparta na dychotomii stare – nowe.

Ekspozycja wypadła delikatnie mówiąc skromnie, a z „ducha Kantora” nic w niej nie zostało  nie wspominając tzw. imprez towarzyszących - miałkich, pretensjonalnych, trywialnych, pozbawionych semantyki i mało przekonywujących  w jaki sposób to nowe  ma się do starego?

W międzyczasie na łamach lokalnej prasy rozgorzał spór dotyczący zaspokojenia roszczeń finansowych spadkobierców Tadeusza Kantora przez Cricotekę. To z pewnością temat medialny. Istnieją jednak inne aspekty  dotyczące Cricoteki, Tatru Cricot, artystów tworzących go, oraz ciągłości i dziedzictwa tej właśnie unikalnej formacji – tematy być może o wiele ważniejsze niż negocjacje i targi dotyczące wysokości stawek prowizji za udostępnianie materialnych eksponatów.

Dlaczego, na przykład, w mnogości różnych imprez: spektakli, wystaw, eventów, warsztatów, performance’ów, wykładów, które mają się odbywać do 31 października nie znalazło się miejsce na najmniejszy choćby udział artystów Teatru Cricot ?

Dlaczego obecność ich działalności artystycznej nie została uwzględniona ani w programie otwarcia ani w programie rocznicowym w 2015 r. choć wielu z nich przedstawiło dyrekcji Cricoteki własne oryginalne projekty związane z tą imprezą?

 

Podstawą działalności Cricoteki jest ochrona dziedzictwa kultury, w szczególności zjawisk artystycznych  związanych z twórczością Tadeusza Kantora i Teatru Cricot. Nowa siedziba Cricoteki ma pełnić rolę propagatora twórczości Tadeusza Kantora i Teatru Cricot. Będą eksponowane tam i udostępniane zwiedzającym przedmioty sceniczne, kostiumy i dokumenty. Ale poza martwymi przedmiotami i dokumentami przecież pozostali jego aktorzy - niezależni artyści. Byli nie tylko aktorami – twórcami swoich ról, świadkami i kronikarzami. Wszyscy oni tworzyli dzieło Cricot i wnieśli ogromny wkład w poszczególne przedstawienia. Jest ich coraz mniej. Niemniej ci, którzy pozostali, w ten czy inny sposób przekazują kolejnym pokoleniom to co stanowiło istotę tego zjawiska i nadawało sens ich pracy w Cricot. bezpośrednimi spadkobiercami Teatru Cricot, stanowią żywą pamięć tego teatru i domagają się ochrony przed wykluczeniem i ignorancją. Co najmniej w stopniu podobnym jak obiekty, kostiumy i oryginalne dokumenty. Domagają się pełnego uczestnictwa przy wykorzystaniu potencjału artystycznego i twórczej energii.

Teatr Cricot stworzył coś o wiele ważniejszego niż poszczególne spektakle i widowiska - stworzył pewien etos i wartości oraz odrębny język wraz ze swoją składnią, frazami, idiomami oraz stylem. To właśnie czyni go uniwersalnym. Można się nauczyć tego języka i posługiwać się nim. A nasza praktyka całkowicie upoważnia do stwierdzenia, że nie jest to wcale język martwy. To właśnie dzięki żywej praktyce teatralnej (spektaklom, warsztatom, seminariom, itp.) osiągnięcia unikalnej, w skali światowej, metody Teatru Cricot² mogą nie ulec zmarginalizowaniu, a w każdym razie rozmyciu i zatraceniu.

Tadeusz Kantor bez wątpienia wniósł trwały, typowo polski  wkład w kulturę światową.  Teatr Cricot jest uznany jako zjawisko istotne a jego idea żywego teatru autonomicznego powinna być dalej pielęgnowana i twórczo rozwijana. Co się nie dzieje. Nasza natomiast działalność od wielu już lat podąża tym tropem, bez wsparcia krajowych instytucji kultury. Przy czym tworzymy nowe realizacje, oraz prowadzimy działalność dydaktyczną współpracując z uczelniami teatralnymi i artystycznymi  w różnych rejonach świata.

Niestety pomimo tego, że propagowanie i rozpowszechnianie idei i wartości Teatru Cricot oraz jego dziedzictwa było i jest głównym naszym zajęciem poprzez działalność stricte dydaktyczną, ale też przez indywidualną twórczość każdego z nas, pomijając sporadyczne wyjątki, nasza działalność była nieobecna w Cricotece w ciągu ostatnich 24 lat.

Teatr Cricot należy do zjawisk niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Działania na rzecz ochrony tego typu dziedzictwa nie powinny zatem skupiać się jedynie na zabezpieczaniu materialnej spuścizny, ale na wspieraniu i zachęcaniu artystów, aby kontynuowali swoją pracę i przekazywali umiejętności i wiedzę następnym pokoleniom.

 

Swego czasu Tadeusz Kantor zwrócił się do Ministerstwa Kultury o objęcie ochroną jego dzieł na zasadzie „parków kultury”.

Dzisiaj my apelujemy o ochronę żywej praktyki artystycznej wywodzącej się z całego zjawiska zwanego Cricot jako niematerialnego dziedzictwa kultury.

 

Idee wypracowane przez Kantora i Teatr Cricot² były tak obszerne i miały na tyle znaczenia uniwersalne, że możemy się ciągle na nich opierać, do nich właśnie odwoływać, czerpać z nich i z powodzeniem rozwijać.  Samemu Kantorowi zawsze zależało aby idee teatru nie zostały zamknięte w „martwym systemie bibliotekarskim czy muzealnym, lecz żyły  w umysłach
i wyobraźni następnych pokoleń”, a spuścizna nie stała się martwym pomnikiem, ale źródłem, z którego można czerpać i tworzyć nowe wartości i dalsze rozwojowe etapy.

Fakt ten, oraz znaczne i ciągle wzrastające zainteresowanie fenomenem Cricot powinien przemawiać za żywą i stałą obecnością artystów z kręgu Cricot w programie Cricoteki
z możliwością prowadzenia i prezentowania działalności artystycznej w jej nowej siedzibie
. Organizowania tam spektakli, warsztatów i innych dynamicznych działań artystycznych, propagujących idee teatralne T. Kantora. Na łamach Gazety Wyborczej senator Janusz Sepioł zastanawia się co zrobić by  „ożywić Kantora”: „Ciągle szukamy sposobu na to by Kantora wskrzesić”. Rozwiązanie jest bardzo proste: jest nim żywa praktyka teatralna.

Na chwilę obecną organizatorzy nowopowstałego, dumnie ogłaszanego przez decydentów ośrodka nic takiego nie przewidują. Nowa Cricoteka ma być w założeniu li tylko kolejnym, kosztownym ośrodkiem muzealnej archiwizacji strzępków przeszłości. To niestosowne, krótkowzroczne i jakże nieodwracalnie szkodliwe dla polskiej kultury podejście.   

Edinburgh Festival FRINGE 2014

21-08-2014 - Andrzej Wełmiński

Against Nothingness or 3 cm Above an Empty Headat 

Edinburgh Festival FRINGE 

SUMMERHALL - Old Lab

Mon 18th – Sun 24th August 2014

 

Reviews:

http://edfringereview.com/r/U8k4u7a8TsCbZBrgXDx6yg



PRZECIW NICOŚCI albo 3 cm nad pustą głową…

02-03-2014 - Andrzej Wełmiński

 

PREMIERA - LONDYN Rose Bruford College 06, 07 LUTY 2014 scena The Barn

Ontologiczny spektakl  w trzech aktach z prologiem i sceną epilogowatą

 inspirowany życiem i twórczością Stanisława Ignacego Witkiewicza.

 

„Przecież  mogłoby nic nie być, i  mnie też - nigdy nie wychynąłbym na ten świat z nicości -  ale jeszcze dziwniejsze jest to przypuszczenie, że świat mógłby być  beze mnie…”

Stanisław Ignacy Witkiewicz, Jedyne wyjście

PAGES FROM THE BOOK OF... W POLSCE

06-11-2013 - Andrzej Wełmiński

 

W październiku 2013 spektakl był prezentowany publiczności krakowskiej w Centrum Sztuki Współczesnej Solvay a także brał udział w Festiwalu Teatrów Błądzących na zaproszenie OPT Gardzienice. To kolejna wersja tego spektaklu w której pojawiły się nowe elementy, zmienili wykonawcy oraz gościnnie wystąpił aktor Teatru Cricot 2 - Andzik Kowalczyk

PAGES FROM THE BOOK OF... w EDYNBURGU

22-08-2012 - Andrzej Wełmiński

Od 10-08-2012 do 24-08-2012 spektakl jest przedstawiany w ramach Festiwalu Fringe w Edynburgu. Spektakle odbywają się codziennie o godz. 15,00 w Summerhall.

DWIE GŁÓWNE NAGRODY!!!

29-06-2012 - Andrzej Wełmiński

 

27-06-2012 zakończył się Międzynarodowy Festiwal Teatrów Studenckich Istropolitana Project’12 w Bratysławie.

Dwie główne nagrody (Wybitne Osiągnięcie oraz Najlepsza Produkcja)otrzymał nasz spektakl pt. KARTKI  Z XIĘGI…  (PAGES FROM THE BOOK OF…)

 

"Pages from the book of..." at the Student Theatre Festival "Istropolitana Project'12" in Bratislava

28-06-2012 - Andrzej Wełmiński

Wystawa w Son Gallery

21-02-2012 - Andrzej Wełmiński

 

Guy Gormley, Tom Lovelace, Aaron Murphy & Andrzej Welminski

Private view Friday 24 February 2012 [SLAM Last Friday]
Exhibition 25 February - 31 March

Andrzej Welminski, In Ruins detail

As our visual experiences and memories expand indefinitely our ability to arrange and order information is tested. Layering and sequencing, in this exhibition seen in Andrzej Welminski's photo-chemical drawings, Aaron Murphy's photo-montages, Tom Lovelace's light affected readymades and with Guy Gormley's lo-grade digital images, are formal consequences of a desire to deal with this issue: compiling or refining amounts of visual information into confined spaces in a dynamic and porous manner.

In 'free frame', then, the artwork itself, or series of artworks, become by necessity an inter-active experience: the impression is of images gliding together and fixing, often temporarily, before moving apart again. This movement is described by sequences and layers, by careful editing or subtle effects of light and tonality. What is not included is as significant as what is included: Whether by the photo-chemical stains obscuring Welminski's drawings, the negative traces on Lovelace's readymades, the concealing passpartout on Murphy's montages or the selective sequencing in Gormley's narratives.

 

Tom Lovelace, Sun Panel detail

 

Images: top, Andrzej Welminski, detail from 'In Ruins'; bottom, Tom Lovelace, detail from 'Sun Panel'

Guy Gormley presents a series of images made from lo-grade digital files, their materiality exposed as they rest unmounted in wide perspex sleeves. His work is often imbued with a keen sensuality, worked from subjects that allude to the hidden and private, like close-ups of the body or surveys of landscapes. In a text written recently for the South London Gallery's Conch series Michael Grieve describes, "...the wonderful conversation between the form and the subject matter of Gormley's photographs, the pixelated BB [blackberry] prints return to the pictorialism of the want to be art photographers during Alfred Steiglitz's day in the early 20th century. Those photographers produced work that echoed painting and so made impressionistic like photographs. Gormley's pictures break up the object, fragmenting it but not in a brutal way but neither in the naïve romantic style of those pictorialists. This work knows itself, with every aspect thought through; the relationship between the limitations of the technology and how it manifests and what this means in relation to the subject, how does it change the way we perceive what is photographed?"

Tom Lovelace describes his works as 'sun objects' or 'photographic sculptures'. These pictures, found shop display boards, have been raised to a revered level of contemplation by a careful choice of framing. By this act Lovelace expresses a need for us to disengage from the traumas of work and instead to admire work done by imperceptible forces, the suns rays, and to be sensitive to what already exists. In a recent essay on labour Liam Gillick writes, "It is a continual flow between states of engagement and disengagement that provides potential and allows us to understand the why of production as opposed to the what." Other series by Lovelace, including 'Machine Studies', a group of fake, apparently useless machines, and 'Preparation for the Real', involving raw building materials used as plinths on which the artist stands, his body disappearing out of the picture frame, also address questions of usefulness, work and beauty.

Aaron Murphy exhibits works from his 'Silence' series, photo-montages which incorporate found as well as new imagery. Currently writing a Practice-led PhD on metaphor, narrative, rhythm and landscape, Murphy's work is noted for its looping and suggestive content as well as a highly skilled manipulation of photographs. He describes the pictures: "The palette of these prints is simple and monochromatic; each one beginning with a sheet of blue airmail paper, and cut with a window to hold an aging vernacular photograph – the majority of which came from the same album of family photographs. ...After scanning these blue sheets, I masked the people of the photographs with traces of other scanned surfaces: random and dusty pieces of darkroom paper, or cut-outs from other prints. The effect of these surfaces is similar to screenprinting, with each patch of additional texture containing a singular colour. This screening has a theatrical quality, with the blue window becoming a stage and the extra surfaces acting as curtains and background. A setting has been built over the faces in these old photographs, creating an unusual silence from playful and theatrical staging."

Andrzej Welminski lives and works in Poland, since 1973 as a member of Tadeusz Kantor's Cricot 2 theatre company and in close relationship with the Foksal Gallery. His art evokes universal themes about life and death, entrapment and escape, and our relationship to individual and collective histories. In the triptych on display, 'In Ruins', he develops parts of photographs on found paper and paints with photo-sensitive emulsion, allowing it to congeal in wells and cracks in the page. The work addresses the history of his native country, particularly in relation to the censorship and devastation inflicted on its people and culture by foreign occupation. On the floor of the gallery stands a receptacle on a stool with gas taps, a sculpture and object used in performances, Welminski also used this object as an alchemical device: putting drawings inside and flushing photo chemicals through it to affect the surfaces.

Opening hours: Friday - Saturday 12:00 tp 18:00

For more information please contact Guy Robertson: [email protected] / 0044 7735 459614 begin_of_the_skype_highlighting            0044 7735 459614      

PAGES FROM THE BOOK OF...

21-02-2012 - Andrzej Wełmiński

 

9 lutego 2012 odbyła się premiera spektaklu pt. Pages from the book of...  inspirowanego prozą Bruno Schulza.

Spektakl został zrealizowany  przez zespół studentów III roku BA Rose Bruford (European Theatre Arts Course), w reżyserii i współpracy z Teresą i Andrzejem Wełmińskimi, artystami wizualnymi i byłymi członkami światowej sławy Teatru Circot2 Tadeusz Kantora.

Spektakl powstał w oparciu o wybrane teksty oraz grafiki Bruno Schulza, jednego z najważniejszych polskich autorów XX wieku. Opowiadania Bruno Schulza stanowią niecodzienny opis życia małomiasteczkowych Żydów polskich i są swoistą autobiografią pisarza utrzymaną w poetyce snu, gdzie zacierają się granica między rzeczywistością a mitem. Twórczość Schulza jest zjawiskiem oryginalnym w światowej literaturze nawiązującą do surrealizmu, kreacjonizmu i psychoanalizy oraz porównywaną do modernistycznego ekspresjonizmu Franza Kafki. Rok 2012 to czas jubileuszów – w tym roku przypada jego 120 rocznica urodzin i 70 rocznica tragicznej śmierci.

Metody pracy nad spektaklem wynikały z praktyki Teatru Cricot 2 T. Kantora odwołując się zwłaszcza do jego głównej idei teatru autonomicznego, dla którego wszystkie komponenty dzieła są równoprawne.

W rezultacie powstał spektakl o dużych walorach muzycznych  i  plastycznych i którego uczestnicy z łatwością żonglują różnymi manierami i konwencjami teatralnymi. W spektaklu wyróżnić można kilka rodzajów wykonawców: chór, orkiestra, narrator, animatorzy obiektów, aktorzy. Wszystkie elementy współpracują ze sobą w ścisłej zależności i tworzą jednolitą całość.

PAGES FROM THE BOOK OF...

21-02-2012 - Andrzej Wełmiński

 

9 lutego 2012 odbyła się premiera spektaklu pt. Pages from the book of...  inspirowanego prozą Bruno Schulza.

Spektakl został zrealizowany  przez zespół studentów III roku BA Rose Bruford (European Theatre Arts Course), w reżyserii i współpracy z Teresą i Andrzejem Wełmińskimi, artystami wizualnymi i byłymi członkami światowej sławy Teatru Circot2 Tadeusz Kantora.

Spektakl powstał w oparciu o wybrane teksty oraz grafiki Bruno Schulza, jednego z najważniejszych polskich autorów XX wieku. Opowiadania Bruno Schulza stanowią niecodzienny opis życia małomiasteczkowych Żydów polskich i są swoistą autobiografią pisarza utrzymaną w poetyce snu, gdzie zacierają się granica między rzeczywistością a mitem. Twórczość Schulza jest zjawiskiem oryginalnym w światowej literaturze nawiązującą do surrealizmu, kreacjonizmu i psychoanalizy oraz porównywaną do modernistycznego ekspresjonizmu Franza Kafki. Rok 2012 to czas jubileuszów – w tym roku przypada jego 120 rocznica urodzin i 70 rocznica tragicznej śmierci.

Metody pracy nad spektaklem wynikały z praktyki Teatru Cricot 2 T. Kantora odwołując się zwłaszcza do jego głównej idei teatru autonomicznego, dla którego wszystkie komponenty dzieła są równoprawne.

W rezultacie powstał spektakl o dużych walorach muzycznych  i  plastycznych i którego uczestnicy z łatwością żonglują różnymi manierami i konwencjami teatralnymi. W spektaklu wyróżnić można kilka rodzajów wykonawców: chór, orkiestra, narrator, animatorzy obiektów, aktorzy. Wszystkie elementy współpracują ze sobą w ścisłej zależności i tworzą jednolitą całość.

MERRY CHRISTMAS AND A HAPPY NEW YEAR

23-12-2011 - Andrzej Wełmiński

Nasza strona

14-12-2011 - Andrzej Wełmiński

Wreszcie, wydaje się, będziemy mieli stronę z prawdziwego zdarzenia. Jeszce daleko jej do domknięcia i ciągle czekają na uporzadkowanie materiały archiwalne, ale zważywszy, że jest to zadanie na dłuzszą metę decydujemy się na upublicznienie jej w takim stanie jak jest: niegotowa i niepełna, bez koniecznych tłumaczen na jezyk angielski, bez filmików, które wymagaja specjalnej obróbli oraz wielu innych elementów. Bedziemy je dodawali sukcesywnie.